Flyball jak sama nazwa jest to latająca piłka. Flyball jest sportem drużynowym, po 4-psy w zespole, a został pokazany po raz pierwszy w Kalifornii. Jako dyscyplina sportowa zyskał sobie w bardzo krótkim czasie wielkie uznanie.

Psie kluby biorą na siebie zorganizowanie przeszkód i urządzeń do wyrzucania piłek oraz naukę zawodników.

Flyball jest dyscyplina sportowa w której człowiek nie musi skakać ani sie zbytnio przemęczać. Jest to bieg sztafetowy psów, w której przewodnik przejmuje role tylko samej kontroli.

Czworonogi sa tak zadowolone tym sposobem zabawy, iz cieczko jest je powstrzymać tuz przed samym startem. Puści sie je wolno, biegną i przeskakują tor przeszkód, jakby były wystrzelone z armaty. Pasja i radość psów podczas skoków jest tak ogromna, ze rozgrzewa każdego widza do czerwoności. Odstęp pomiędzy przeszkodami oraz wysokość poprzeczek jest regulowana w zależności od wzrostu psa.

Zadaniem psa jest pokonanie 4-przeszkód i naduszenie przednimi łapami przycisku w "skrzynce", dzięki któremu uruchamia sie mechanizm do wyrzucania piłek.

Po złapaniu jej, pies powinien powrócić ta sama droga (pokonując przeszkody) do przewodnika. W momencie gdy przekroczy linie mety, startuje następny pies. Zawody zwycięża drużyna, której 4-psy w najkrótszym czasie i bez błędów pokonają wszystkie przeszkody i przekracza linie mety. Jak dotąd, najszybsza drużyna świata jest zespól z Ontario (Kanada) z rezultatem czasowym 16,70Sek.


"Psia sztafeta" – tym mianem często określa się tę dyscyplinę kynologiczną. Flyball jest jedynym sportem uprawianym drużynowo. Na dwóch równoległych torach ścigają się dwie drużyny. W skład każdej z nich wchodzi maksymalnie sześć psów z przewodnikami, a także ładowacz oraz pomocnik. W jednym wyścigu ścigają się po cztery psy z każdego zespołu. Czworonogi pokonują na swojej trasie cztery płotki, pobierają piłkę ze specjalnej maszyny obsługiwanej przez ładowacza, po czym wracają tą samą trasą na linię mety, mijając się z kolejnym psem.

Żeby zacząć uprawiać ten sport, trzeba mieć drużynę, czyli grupę chętnych do trenowania. Należy ją odpowiednio wyszkolić. Zajmuje to dużo czasu i wymaga ciężkiej pracy, ale daje też sporo satysfakcji. Do treningów potrzebny jest również właściwy sprzęt. Trzeba zaopatrzyć się w tor i co najbardziej kosztowne – w maszynę. Na szczęście przy odrobinie silnej woli sprzęt można zrobić samemu. Następnie pracuje się z psami biorącymi udział w sztafecie. Każdego z nich należy nauczyć poprawnego pokonywania toru i pobierania piłki. Kiedy już potrafią samodzielnie poruszać się po torze, trzeba nauczyć je zmian. Nie jest to łatwe, biorąc pod uwagę, że psy są energiczne i pobudzone. Ostatnim elementem jest opracowanie takiej strategii, żeby udało się wygrać z przeciwnikami.

źródło: http://psy24.pl/art.php?art=435, http://www.cztery-lapy.pl/modules.php?n … le&sid=495